
Tatuatorstwo, czyli zainwestuj w salon tatuażu
Każdy posiadacz ogrodu pragnie mieć bujny, zielony trawnik, w którym nie będą panoszyły się chwasty, a jedynym problemem, będzie regularne koszenie. Jak tego dokonać? Przede wszystkim nie można skupić się tylko na jednym aspekcie – należy działać kompleksowo. Dlatego powinniśmy zwrócić uwagę na to, czego nasza trawa potrzebuje, na określony problem i w danej porze roku.
Jeżeli nasz trawnik obrasta chwastami, a nie chcemy tracić czasu na ich ręczne (i często nieefektywne) wyrywanie, poleca się stosować nawozy zawierające azot. Na rynku kupimy takie 15-sto, a nawet 19-sto procentowe. Najlepszą porą do zlikwidowania tego problemu jest lato, którego wilgotność i wysoka temperatura sprzyja działaniom nawozów.
W tej sferze można działać przez cały okres letni, jednak szczególną troskę zaleca się tuż przed zimą, ponieważ to właśnie z tych składników, dostarczonych trawie u schyłku jesieni, będzie ona korzystać wczesną wiosną. Zaopatrując się w nawozy na tę okoliczność, warto zwracać uwagę na to, czy zawierają one fosfor i potas – niezwykle cenne o tej porze roku. Zminimalizować natomiast powinniśmy wtedy zużycie azotu
Zieloność trawnika idzie zazwyczaj w parze z jego wzmocnieniem i zagęszczeniem, z tym, że priorytetowo powinno się ją traktować wiosną. Wtedy też trawie potrzebne jest całe spektrum minerałów: azot, wapń, magnez, fosfor, potas.
Pozostaje jeszcze kwestia mchu – jak mu przeciwdziałać? Podobnie jak chwastom, lecz tym razem, oprócz wysokiego stężenia azotu, niezbędna jest również odpowiednia dawka żelaza (5-7%).
Zobacz także: https://businesslite.pl/jak-dbac-o-zielen-w-miescie.
Do wyboru mamy głównie preparaty płynne i granulowane. Z tymi pierwszymi, rozcieńczanymi w wodzie, trzeba postępować ostrożnie, gdyż nawet minimalna nadwyżka zalecanej dawki, może skutkować przenawożeniem. Zwykle działają jedynie kilka-kilkanaście dni. Granulowane natomiast należy stosować na suchą nawierzchnię i dopiero po posypaniu jej nawozem, zaleca się obfite podlanie trawnika. Można ich używać przez cały okres letni, a składniki odżywcze przekazują roślinom przez około 30 dni.
Nie zapominajmy jednak o naturalnych nawozach, wśród których wyróżniamy kompost, torf oraz obornik. Choć mają one niewątpliwie wiele zalet, np. torf to bogate źródło żelaza i fosforu, a obornik służy nam dużymi pokładami azotu, to należy być bardzo ostrożnym w ich stosowaniu, zwłaszcza, jeżeli dopiero zaczynamy przygodę z trawnikiem. Istnieje ryzyko, że zafundujemy mu zbyt dużo któregoś ze składników i w efekcie jeszcze pogorszymy stan trawy albo dodamy mu inny problem (np. nieprzefermentowany nawóz organiczny będzie prawdopodobnie zawierał nasiona, z których pomiędzy zielonymi źdźbłami wyrosną nam chwasty).
Kliknij i sprawdź jakie nasiona traw polecamy dla Twoje trawnika w tym miejscu: https://naszogrodniczy.pl/nasiona-traw.